Yscarloth, The Harvester of Flesh, wersja science fiction (LE - SF)

Wspaniały model! Trochę trudny w montażu.

Zuerersteinmal sieht das Modell sehr gut aus, hier auf den Bildern. Es war mein absoluts Traummodel und auch der Grund warum ich hier bestellt habe. Der Artikel wurde fix geliefert und ich ging sofort ans Werk und fing mit dem Aufbau an. Ich baue seit sehr vielen Jahren Miniaturen, aber sowas wie bei diesem Stück habe ich noch nicht erlebt. Eigentlich passt kein Teil zusammen. Alles, aber auch wirklich alles musste langwierig nachbearbeitet werden. Ich habe dies nun abgeschlossen und bin mal gespannt wie es nach viel Greenstuff und Acrylpaste im bemalten zustand aussieht. Zdjęcia zrobione. Ich kann das Modell keinem Neuling empfehlen. Sammler mit Erfahrung bekommen es aber hin. Ich bin aber leider ein wenig enttäuscht. Schade hatte mich extrem gefreut darauf.

No cóż, co powiedzieć. Po prostu spodobał mi się ten model i musiałem go kupić... to chyba wszystko. W sieci jest kilka pomalowanych Yscarloth, ale nie jest to dokładnie to, co miałem na myśli. Więc po prostu próbowałem ulepszyć moją technikę glazurowania i okazało się, że jest to jedna z moich najlepszych prac do tej pory! Nawet jeśli nie jest to "projob" mam nadzieję, że się spodoba ;o)

Bardzo podoba mi się projekt tej mini – stworzyłam w głowie całą narrację – robot próbujący stać się człowiekiem, ale myśli zbyt dosłownie. Próbowała wypełnić się ludzkimi ciałami i przykryć ludzką skórą, ale wciąż bez powodzenia. Dlatego teraz bada ciało, próbując określić, co odróżnia je od niej samej. Czuję się w obowiązku wspomnieć, że złożenie tego modelu wymaga wprawy i cierpliwości. Pewnie widać na zdjęciu, że nie spisałem się idealnie. Pominąłem także szponiaste ramiona, ponieważ nie chciałem żadnych organicznie wyglądających części innych niż skóra i ciała.

Bardzo podoba mi się projekt tej mini – stworzyłam w głowie całą narrację – robot próbujący stać się człowiekiem, ale myśli zbyt dosłownie. Próbowała „napełnić się” ludzkimi ciałami i zakryć ludzką skórą – ale nadal bez powodzenia. Dlatego teraz bada ciało, próbując określić, co odróżnia je od niej samej. Czuję się w obowiązku wspomnieć, że złożenie tego modelu wymaga wprawy i cierpliwości. Pewnie widać na zdjęciu, że nie spisałem się idealnie. Pominąłem także szponiaste ramiona, ponieważ nie chciałem żadnych organicznie wyglądających części innych niż skóra i ciała.

Bardzo fajna miniaturka! Podoba mi się, ale jest jedna rzecz, która niestety podczas wysyłki uszkodziła opakowanie. Swoją drogą, ta miniaturka nie jest aż tak duża, żeby mi się wydawało lol.